zaduszki

Nie ma dzieci - są ludzie

Janusz Korczak

 

     1 grudnia w naszej szkole odbyły się po raz kolejny Zaduszki poetyckie. W tym roku zostały one oparte o Konwencję Praw Dziecka oraz przesłanie niezwykłego polskiego pedagoga – Janusza Korczaka.

      Z uwagi na to, uczniowie kl. 5a, 6b, 7a i 7b, przygotowani przez p. Agatę Łaszyńską – Sioma, wcielili się różnorodne role i przedstawili kilka scenek, które pokazały, że każde dziecko ma równe prawa. Nikt nie jest lepszy, ani gorszy, każdy ma prawo do życia, do wychowywania się w rodzinie, do nauki i do wypowiadania swoich myśli i poglądów. Przygotowane prezentacje podkreśliły, iż żadne dziecko nie powinno nigdy się dowiedzieć co to znaczy wojna, przemoc, znęcanie się, bicie, agresja, porwania oraz nie może być wykorzystywane do ciężkiej pracy zarobkowej.

     Uczniowie z liceum, przygotowani przez pana Karola Chilewicza, zaśpiewali utwory „Do kołyski”, „List do Boga”, „Psalm dzieci wojny” oraz „Aniołom szepnij to”. Piosenki te doskonale zilustrowały przesłanie płynące z przedstawienia młodszych kolegów.

       Dekorację na to wydarzenie przygotowała pani Magda Steć.

       Podsumowaniem występu młodych wykonawców było wspólne wykonanie tańca, który podkreślał, że jeśli działamy razem to świat jest cudownym miejscem, gdzie można się rozwijać, żyć i wspólnie tworzyć swoją przyszłość.

Tegoroczne Zaduszki z przesłaniem, które opiera się na słowach Jana Pawła II: Kochajcie bez żądania... Mówcie bez obrażania... I słuchajcie bez osądzania...,dedykujemy niewinnej ofierze błędów popełnionych przez dorosłych, dziewczynce, która powinna dalej cieszyć się życiem.

 

Dla 14-letniej Natalii z Andrychowa

Ile ja bym dała, by widzieć ciebie znów
Ile niewypowiedzianych mam w głowie słów
I czy nie zimno, czy nie zimno ci tam?
Tak mało dałeś sobie szans
Już jest po, więc aniołom szepnij to
Że tęskni ktoś za dotykiem twoich rąk
Że głodowałeś za dnia, ale dawałeś ile się da
Już jest po, więc aniołom szepnij to

Co mi tutaj po tym, że będę ciebie chcieć
A może niebo chciało cię bliżej mieć
A teraz zimno, zimno bez ciebie tu
Tak dużo mogłam dać ci słów
Ale już jest po, więc aniołom szepnij to
Że tęskni ktoś za dotykiem twoich rąk
Że głodowałeś za dnia, ale dawałeś ile się da
Już jest po, więc aniołom szepnij to

Ja będę czekać
Nie bój nie, nie bój nie
Ja będę wołać
Wołać cię, wołać cię
Ja będę prosić
By jeszcze raz
Zobaczyć twoją twarz
Już jest po, więc aniołom szepnij to
Że tęskni ktoś za dotykiem twoich rąk
Że głodowałeś za dnia, ale dawałeś ile się da
Już jest po, więc aniołom szepnij to

„Aniołom szepnij to” Sannah

 

zaduszki2